Z Łódzkim Klubem Sportowym spotkamy się już 135 raz. Ruch w swojej historii mierzył się częściej tylko z Legią Warszawa i Wisłą Kraków. Rzućmy okiem na bilans dotychczasowych gier.

Do pierwszej potyczki z ŁKS-em doszło w kwietniu 1927 r. w pierwszym, historycznym sezonie ligowym. „Niebiescy” przegrali 1:3, ale to właśnie w tym spotkaniu padł pierwszy w historii gol dla Ruchu w najwyższej klasie rozgrywkowej, autorstwa Józefa Soboty. Rok późnej hajduczanie odnieśli pierwsze zwycięstwo nad ŁKS-em zwyciężając w Łodzi 2:1 po dwóch bramkach… Soboty. W okresie międzywojennym starcia obu zespołów były niezwykle efektowne, padało w nich mnóstwo bramek, aż 123 w 24. meczach, co daje średnią ponad 5 goli na mecz.

 

Spotkania Ruchu z ŁKS-em przez wiele lat wywoływały spore, ale – co ciekawe – pozytywne emocje na trybunach, co dziś wydaje się nieprawdopodobne. Ruch cieszył się w Łodzi dużym uznaniem, m.in. został zaproszony na obchody 25-lecia ŁKS-u, przyjazdy „Niebieskich” powodowały zwykle wzrost frekwencji, a fani łódzkiego klubu potrafili docenić umiejętności chorzowskich zawodników. 

 

OPrzez dziesiątki lat oba kluby rywalizowały na poziomie ekstraklasy, ale mierzyły się także na drugim froncie, w Pucharze Polski, a nawet w Pucharze Ligi. Historia spotkań przemawia za Ruchem, który zwyciężał dotychczas 59 razy przy 32 remisach i 43 wygranych ŁKS-u.

 

Bilans domowych meczów wygląda jeszcze bardziej okazale. „Niebiescy” zwyciężali 40 razy, jedenaście razy padał remis, a czternastokrotnie wygrywali goście, ostatni raz blisko 25 lat temu.