Po szalonym meczu Niebiescy ulegli Rakowowi Częstochowa 3:5 w 9. kolejce PKO BP Ekstraklasy. W kolejnym tygodniu pucharowe spotkanie z Legią II Warszawa i wyjazd do Krakowa na konfrontację z Puszczą Niepołomice.
Do meczu z mistrzami Polski – przedostatnim w roli gospodarza w Gliwicach – Niebiescy przystąpili ze zmianami w składzie. Do jedenastki wskoczyli Paweł Baranowski i Tomas Podstawski, defensywny pomocnik zakontraktowany w tym tygodniu, dla którego był to debiut z eRką na piersi. Wskoczyli za Patryka Sikorę i Mateusza Bartolewskiego, który wypadł z powodu urazu. Względy zdrowotne wyeliminowały też – jak ostatnio – Konrada Kasolika, Filipa Starzyńskiego i Dawida Barnowskiego. Raków wystawił od pierwszej minuty 8 z 11 zawodników, którzy w czwartkowy wieczór inaugurowali Ligę Europy w Bergamo.
Ruch zaczął odważnie. Pressował częstochowian, gdy otwierali grę i błyskawicznie przyniosło to świetne owoce. W 7. minucie Niebiescy odzyskali piłkę, Kacper Michalski dośrodkował z prawej flanki, a pewnym uderzeniem swoją pierwszą bramkę w PKO BP Ekstraklasie zdobył Tomasz Wójtowicz, dając naszemu zespołowi prowadzenie.
Raków szybko w kilku sytuacjach postraszył, a w 21. minucie zapracował na wyrównanie. John Yeboah prostopadłym zagraniem uruchomił Łukasz Zwoliński, przy jego strzale zdołał interweniować Michał Buchalik, ale piłka trafiła pod nogi Dawida Drachala i ten posłał ją do pustej niemalże bramki. Kilka minut później młodzieżowiec gości skompletował dublet. Z lewej flanki dośrodkował Srdjan Plavsić, piłki nie złapał Buchalik, a Drachal skierował ją do „pustaka” i Raków wygrywał 2:1. W 35. minucie miał kolejną dobrą szansę, gdy Gustav Berggren przedarł się środkiem pola, obsłużył Zwolińskiego, ten uderzył kąśliwie i Buchalik końcami palców sparował piłkę na rzut rożny. Jeszcze przed przerwą Drachal skompletował klasycznego hat tricka. Po zagraniu Yeboaha nasi stoperzy nie dali rady oddalić zagrożenia i młodzieżowiec z kilku metrów ustalił wynik pierwszej połowy na 1:3.
Do drugiej połowy Ruch przystąpił ze zmienionym środkiem obrony i pomocy, bo Juliusz Letniowski zastąpił Pawła Baranowskiego, dlatego do trójki stoperów wycofany został Szymon Szymański. A najważniejsze – z animuszem. Okazję na kontaktową bramkę miał Tomasz Swędrowski, lecz mając sporo miejsca w polu karnym zamiast uderzać szukał jeszcze podaniem Daniela Szczepana i nic z tego nie wyszło. W 55. minucie w światło bramki po kombinacyjnie rozegranym wolnym wstrzelił się Szczepan, a Vladan Kovacević odbił piłkę za końcową linię.
Między 67. a 71. minutą oba zespoły wyprowadziły po jednym ciosie zza pola karnego. Najpierw na 4:1 dla Rakowa trafił Srdjan Plavsić, potem – w swoim debiucie w chorzowskich barwach na listę strzelców w bardzo efektowny sposób wpisał się Tomas Podstawski, wlewając w niebieskie serca cień nadziei, że może jeszcze nie wszystko stracone. 3 minuty później trybuny jęknęły, gdy po akcji Miłosza Kozaka, Przemysława Szura i centrze Letniowskiego piłka odbiła się od Szczepana, Drachala i słupka. Po wideoweryfikacji sędzia Jarosław Przybył uznał, że Gustav Berggren faulował w tej sytuacji Szczepana i mieliśmy jedenastkę. Do piłki podszedł sam poszkodowany i w 80. minucie tego szalonego meczu dał Ruchowi kontakt na 3:4.
Trener Jarosław Skrobacz dokonał ofensywnej zmiany, ściągając Przemysława Szura, a dorzucając do przodu Dominika Steczyka. Niebiescy próbowali, szarpali, ale to Raków zadał decydujący cios. W 87. minucie Władysław Koczergin przedarł się lewą stroną naszego pola karnego i ze spokojem strzałem w prawy róg pokonał Buchalika. Gdy rezultat był już ustalony na 3:5, debiut w Ekstraklasie zanotował jeszcze zawodnik Ruchu z rocznika 2006, Bartłomiej Barański, który zmienił Daniela Szczepana.
Pozostajemy na ostatnim miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. W środę zagramy na wyjeździe z Legią II Warszawa w I rundzie Pucharu Polski, a w sobotę powalczymy o ligowe punkty w Krakowie z Puszczą Niepołomice.
Ruch Chorzów - Raków Częstochowa 3:5 (1:3)
1:0 Tomasz Wójtowicz, 7 min.
1:1 Dawid Drachal, 20 min.
1:2 Dawid Drachal, 28 min.
1:3 Dawid Drachal, 42 min.
1:4 Srdan Plavsić, 68 min.
2:4 Tomas Podstawski, 71 min.
3:4 Daniel Szczepan z rzutu karnego, 80 min.
3:5 Władysław Koczerhin, 87 min.
Ruch: Buchalik - Szur (81 Steczyk), Baranowski (46 Letniowski), Sadlok - Michalski, Szymański Podstawski, Wójtowicz - Kozak, Swędrowski - Szczepan (90 Barański); trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Bielecki, Szywacz, Sedlak, Feliks, Foszmańczyk, Długosz.
Raków: V. Kovacević - Racovitan (46 Rundić), A. Kovacević, Papanikolaou - Drachal, Berggren, Lederman, Plavsić (79 Sorescu) - Yeboah (63 Cebula), Nowak (79 Koczerhin) - Zwoliński (63 Crnac); trener: Dawid Szwarga.
Rezerwowi: Tsiftsis, Pestka, Kittel, Piasecki.
Żółte kartki: Podstawski - Nowak, Papanikolaou, Lederman.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 9 367.